sobota, 25 stycznia 2014

Rozdział XVIII "To on... jest okropny."

VIOLETTA

Zapukalam do drzwi Lu. Nikt nie otworzył, więc nacisnelam klamke.  Był okropny bałagan. Na schodach zobaczyłam zaplakana Ludmi.
-Boże Lu, co Ci sie stalo?
-To on... Jest okropny.
-Kto? Albo wiesz co, nieważne. Dzwonię na pogotowie.
-A co z nim...?-wydukala cicho.
-O kogo Ci chodzi??-powiedziałam odkładając telefon. Stwierdzilam ze pomogę Jej szybciej niż przyjedzie pogotowie. Nie miala nic zlamanego, więc wzięłam bandarze. Okleilam Jej wszystkie rany. Po chwili Lu już była w normalnym stanie.
-A więc kto to był?-zapytalam , a ona popatrzyla sie na m
nie znacząco.-Diego...
Ona tylko pokiwala głową. Nagle zerwała sie z kanapy , kustykajac narzuciła na siebie jeansowa kurtkę i wyszła z domu. Wybieglam za nią.
-Ludmiła, o co chodzi. Wracaj do domu.
-On tam jeszcze musi siedzieć.-powiedziała i poszła w stronę parku. Poszłam w Jej ślady. Po chwili zobaczyłam ja placzaca na jakiejś ławce. Usiadlam. Bylo tam trochę krwi.
-Go tu już nie ma.-wydukala zapplakana.
-Kogo?
-Fede...
-Fede?
-Kuzyn Leona...
-Kuzyn Leona tu był??? Ciekawe gdzie on jest?? Dobra nie ważne. Chodź musimy przygotować imprezę.
-A jeśli Diego mu coś zrobił?
-Czemu miałby mu coś zrobić??
-No więc poszłam z Fede na spacer... I dlatego sie obawiam.
-Rozumiem. To ja pójdę po dziewczyny a ty lec do szpitala i dzwon do Leona
-Ok.
Rozeszlismy się. Ja poszłam do domu Fran. Otworzyła mi mama mojej przyjaciółki.
-Dzień dobry pani Resto. Czy moglibyśmy zorganizować imprezę powitalna dla Fran tutaj?
-Ale Fran nie wraca do Buenos Aires...

LEON

Ide po Maxiego. U niego powinni być inni moi  przyjaciele. Przed samymi drzwiami rozbrzmiewa mój telefon.
-Halo, Leon. Jestem w szpitalu. Diego pobił Fede. Jest w stanie krytycznym...
Upuściłem telefon.




******
Tam tam tam.
Dziękuję za  11 komentarzy pod poprzednim postem.
Dzisiaj tylko z perspektywy Violi i Leona.
Mam nadzieję, że się podoba.
9komentarzy----->next
Tini



PS: Zapraszam na blog leonettau.blogspot.com

11 komentarzy:

  1. Fajne <3
    Wejdziesz?Proszę *u* Zależy mi <3 http://violetta-leonettastory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdzial co sie wydarzy dalej wejdziesz do mnie http://castilovioletta.blogspot.com/? Prosze

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu ;*
    GRATULUJĘ!!!
    htttp://violetta-leonettastory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział!
    Jak to Fran nie wraca?
    Oby nic nie stało się Fede.

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny szkoda że taki krótki czekam na nexta biedna lu i fede

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny ;*
    jak to Fran nie wraca?
    co z Fede?
    czekam na next ;D

    //Nati

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowny tylko szkoda że taki kródki
    czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. SUPER NEXT CZEKAM NA WIĘCEJ

    OdpowiedzUsuń
  9. http://nowahistorialeonetty.blogspot.com/ zapraszam < 33

    OdpowiedzUsuń