środa, 8 stycznia 2014

Rozdział XV "Założymy się?"

Rozdział dedykuje Wam wszystkim.

VIOLETTA

...do sali wszedł lekarz.
-O której Viola sie obudzi ???-zapytała Cami.
-Juz nie długo -powiedział lekarz.
-No to pa Violu, musimy juz lecieć. -powiedziała Fran i pocalowala mnie w policzek.
-Pa Violu.-powiedział Marco i wyszli.
Lekarz popatrzył na ekrany monitorów.
-Wszystko jest w porządku. Dziewczyna powinna sie wybudzic około 03.00.-powiedział i wyszedl.
-Dzisiaj nie śpię.-powiedział Leon ziewajac
-To ci sie chyba nie uda-powiedział Maxi.
-Założymy sie? Są tu jeszcze trzy wolne łóżka. Usiadzcie. -powiedział Leoś.
2.57 w nocy
Otwieram powoli oczy. Widzę Leona który trzyma mnie za rękę i patrzy sie we mnie jak w obrazek. Widzę tez resztę moich przyjaciół , którzy śpią.
-Leon...-wyszeptalam
-Juz jestes z nami???-zapytał.
-Chyba.
-Leon, z kim rozmawiasz.-powiedziała Angie i chłopak.dostał poduszka szpitalna.
-Z Viola, spij dalej.-powiedział Leon
-Dobranoc. Chwila z Viola??? Ludzie pobudka.-krzyknęła moja ciotka.
-Angie jest noc cicho.-odpowiedzieli moi przyjaciele.
-Dzień dobry Violu. -powiedziała Angie-jak sie spalo???
-Leon, Viola sie juz obudziła???-zapytała Naty.
-Tak.
Wszyscy zerwali sie z łóżek i podbiegli do mojego lozka. Po chwili Cami wykrecila numer do Fran.

FRAN

-Dzwonią dzwonią dzwonią!!!-zaczelam sie drzec a potem zamknelam sobie buzię. Przybiegł Marco.
-Potrzebna apteczka czy ambulans???
-Cicho , odbieram.
F:Halo, Viola sie juz obudziła.
V:Cześć Fran
M: A mnie to nie powitasz kuzyneczko.
V:Nikt mi nie mówił ze tam będziesz. Nie dzwoniła bym gdybym to wiedziała.
M:Nie jest źle humor.jej dopisuje tylko sprawdźcie czy.jej glowa jest tak samo pusta.
V:Hahahaha, usmialam sie.
F:Violu jak sie czujesz.
V:Spalam więcej niz tydzień. Jest spoko. A jak tam we włoszech.
F: Fajnie, Marco ma domek na działce w lesie. Jest cudownie.
V:Cieszę sie ze ty sie cieszysz.
F: Do zobaczenia za tydzień. Pa pa.
V: Buziaczki , pa.

LUDMIŁA

Siedzimy z Diego w lesie. Nagle zadzwonił jego telefon. Odszedł kilka kroków. Słyszałam tylko skrawki rozmowy:
-Tak, tak, tak...Niedługo z tym skończę...Ja też.-skończył rozmowę.
-Kto dzwonił??? Z czym skonczysz???-zasypalam go pytaniami
-Yyyy. Mój kolega. Nie znasz. Skończę z...yyy ... Violetta.-odpowiedział
-Spoko.-powiedziałam nie dowierzając mu.
-Wiesz,chyba czas wracać do Buenos Aires.
Wyczulam ze to ma związek z tym telefonem.
-Powiedz mi prawdę, Diego-powiedziałam
-Powiedziałem. Chodź.-powiedział i pociągnął mnie za rękę.
-A policji juz sie nie boisz?-zapytalam podejrzliwie.
-Znajomy juz wszystko im wyjaśnił . Nie  masz sie czego bać.-powiedział i poszliśmy do mojego rodzinnego miasta.
NASTĘPNEGO DNIA
Diego odprowadził mnie wczoraj do domu. Mieszkam sama. Nikt sie nie skapnal, ze mnie nie bylo.  Szlam sobie przez park. Nagle...















*******************
 Już jest. Dziękuję za te 9 komentarzy pod ostatnim rozdziałem.
Besos 
Tini

6 komentarzy:

  1. świetny ;*
    ciekawe co za telefon dostał Diego...
    czekam na kolejny xd pozdrawiam

    //Nati

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny ciekawe co się stanie
    Czekam na nexsta

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie <33
    Ludmi pewnie zobaczyła Diego z jakaś dziewczyną chociaż wszystko jest możliwe...

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Fajny i ciekawy blog. Jestem bardzo ciekawa co za telefon dostal Diego. Nie moge doczekac sie nexta. Zapraszam do siebie:
    leon-y-violetta-leonetta.blogspot.com
    Wez udzial w moim konkursie, bo masz wielki talent..
    Uwielbiam twojego bloga.:*
    Loffciam cie. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow ale super......
    Hmmmm ciekawe kogo Ludmi spotkała .......
    Zapraszam do mnie :/
    Leonetta-nowa.blogspot.com

    P.S. Dopiero zaczęłam :D

    OdpowiedzUsuń