piątek, 17 stycznia 2014

Rozdział XVII "W końcu Diego to Diego. "

LUDMIŁA

Obok nas stał wkurzony Diego.
-Co ty robisz ? -powiedział i złapał Fede za bluzkę.
-Zostaw go -krzyknęłam
-A bo co? Zobacz.-powiedział i walnął Fede. Opadł na ławkę.
-Jeszcze raz spróbuj całować moją dziewczynę a... -powiedział Diego- a ty chodź do domu. Jak najdalej od niego-dokończył i zaczął mnie ciągnąć za rękę. Stawiałam lekki opór, ale potem dałam spokój i poszłam z nim do mojego pięknego i dużego domu. Przez całą drogę martwiłam się o Fede. Doszliśmy.
-Co ty sobie wyobrażasz???- zapytał się mnie Diego.
-A co ci do tego? Przecież nie jesteś już moim chłopakiem.- wykrzyczałam mu w twarz.
-A to niby dlaczego? Bo całowałaś się z tym...-nie dokończył, bo ja mu przerwałam
-Ja ty pierwszy całowałeś się z tą...-nie dokończyłam, bo mnie popchnął. Upadłam. - i nie mieszaj w to Fede.
-A więc chłopak z półmetrową grzywką to ten kuzyn Leona.- powiedział.
-Wiesz co tak sobie pomyślałam nad tobą i nad nim. I zadałam sobie takie pytanie: Który ładniejszy? Hmmm... Po długim namyśle, co ja gadam to była szybka decyzja. Wybrałam Fede. Jest od ciebie ładniejszy.-powiedziałam wiedząc, że ma obsesję na punkcie swojego wyglądu. Nie spodziewałam się tylko jego reakcji... On mnie pobił. Przez ten jego "napad agresji" miałam podbite oko, dużo siniaków i z łuku brwiowego leciała mi krew. Nadal martwiłam się o Fede. Starałam się podejść do torebki, która leżała w kuchni. Niestety ból był ode mnie silniejszy. Nagle...
W TYM SAMYM CZASIE

VIOLETTA

-Leon, ja przepraszam-powiedziałam i on się zatrzymał i zaczął iść w moim kierunku.

LEON

Trochę się zdenerwowałem na Violę. No, ale nie potrafię się na nią gniewać. Zresztą każdy może mieć gorszy dzień. Podszedłem do niej i ją przytuliłem.
-Już spokojnie nic się nie stało.
-Ja nie wiem co we mnie wstąpiło...-tłumaczyła się.
-To co robimy z Lu?
-Ja bym jej wybaczyła. W końcu Diego to Diego. Trzeba jeszcze porozmawiać z Fran... O kurcze Fran dzisiaj wraca!!! Trzeba...-nie dałem dokończyć.
-Przygotować przyjęcie powitalne-powiedziałem a ona się na mnie dziwnie popatrzyła-No co znam Cię.
To ty idź po chłopaków, a ja po dziewczyny i...-nie dokończyłem bo mi przerwała.
-I Lu. Tak wiem. Jestem niezwykła i czytam Ci w myślach.-powiedziała pewna siebie.
-... i przekąski. Ale jak ty mnie znasz lepiej niż ja sam to...-powiedziałem
-Nie kończ,  a więc idę po dziewczyny, Lu i przekąski.- powiedziała i się zarumieniła. Odeszliśmy w dwie strony.

 






******************
Tak wiem miało być wcześniej ale co tam. 10 komci ----->next
A na koniec wykreślanka, odpada 7, co dalej?
 

11 komentarzy:

  1. świetny rozdział ;**
    czekam na kolejny
    + odpada 6

    //Nati

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze cudny <33 Nie mogę się doczekać imprezki.
    Odpada... 6

    OdpowiedzUsuń
  3. odpada 4 :D
    świetny rozdział ;****

    OdpowiedzUsuń
  4. Supcio rozdział ;***
    Odpada... 5
    Czekam na next <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do LBA...
    Na moim blogu : Leonetta-nowa.blogspot.com
    GRATULUJĘ !!!!! <3333

    OdpowiedzUsuń
  6. Next !!! Zapraszam do mnie bo jest KONKURS Z NAGRODAMI !!!

    viola-jest-naj.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny rozdział!
    Odpada 5!
    Zerkniesz do mnie? Wiem, że długo nic nie dodawałam....(ale wczoraj dodałam rozdział)

    OdpowiedzUsuń