LEON
- Violu - zapytałem niepewnie
- Tak???- opowiedziała
- Czy...czy ten facet to twój chłopak?- pierwszy raz w życiu się zająkałem
- Nie- powiedziała płacząc
- Nie Leon to nie był mój chłopak
-To czego on od ciebie chciał- spojrzałem jej prosto w oczy
- On jest zły- powiedziała i na maksa się rozkleiła
- Nie martw się, przy mnie nie ma się czego bać- powiedziałem i ją przytuliłem
Violetta
Tego mi buło trzeba. Wtuliłam się w niego. Popatrzyłam mu prosto w oczy. Byłam skupiona na nich, że nie zobaczyłam, że za mną stoi Lu a za nim stoi Diego
Marco
- Wujku, ale czemu? Muzyka jest taka piękna- powiedziałem i za czołem grać na gitarze ,, Wlazł kotek"
Fran śpiewała. German wywalił Fran za drzwi , połamał moją gitarę i oddał mi za nią pieniądze
- Mówiłem raz nie poskutkowało a to pieniądze za gitarę- powiedział i wyszedł.
Wybiegłem za Fran, ale jej już nie było.Wróciłem do pokoju. Walnąłem się na łóżko. Fran pewnie jest na mnie wkurzona. Stracę ją bo jutro wyjeżdżam. Napiszę do niej. Chwila, nie mam jej numeru. Vilu ma, a właśnie gdzie jest Viola? Książka telefoniczna! Otwieram. Znalazłem.
Fran
Chodziłam smutna po parku. Byłam nie w humorze. Martwiłam się o Violę. Nagle przyszedł sms.
Od : Nieznany
Fran musimy się spotkać.Proszę.
Marco
Do : Nieznany
Nie mam ochoty na spotkanie. Jest już Viola?
Od : Nieznany
Nie, myślałem , że jest z tobą.
Przewoziłam się. Przeszukałam cały park. Nigdzie jej nie było.
Muszę przyznać, że świetnie piszesz.
OdpowiedzUsuńRozdział jest cudny!
Zerknęłabyś do mnie i zostawiłabyś komentarz pod rozdziałem?(http://realloveleonettaviluileon.blogspot.com/)
Zapomniałam.
OdpowiedzUsuńFELIZ NAVIDAD:)
Dziękuje.Na pewno zerknę na twojego bloga.
OdpowiedzUsuńNareszcie ożyłaś!!
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle świetny!! Czekam n next
No tak. Ożyłam. Weźmiesz udział w konkursie?
Usuńco ten Diego z Lu zrobią o.O Świetny rozdział :*
OdpowiedzUsuńhttp://violetta-leonettastory.blogspot.com/