środa, 18 grudnia 2013

Rozdzał IV "Tak, jestem Fran"

VIOLETTA

Nagle zobaczyłam zmierzającego w naszym kierunku Diego. Podszedł do nas i walnął chłopaka w twarz, ten upadł. Złapał mnie i przewiesił sobie przez ramię. Chciał już iść lecz chłopak uderzył go. Wziął mnie na ręce i zaczął uciekać. Przy nim czułam się tak bezpiecznie. Biegł przed siebie jak najdalej, nagle...
  W TYM SAMYM CZASIE.

FRAN

Szłam do Violi. Gdy zapukałam do jej domu otworzył mi jakiś chłopak. Bardzo przystojny. 
-Nazywam się Marco. Jestem kuzynem Violetty...-chwile się zatrzymał-ty na pewno jesteś Fran. Dużo mi o tobie opowiadała.
-Tak,  jestem Fran-opowiedziałam.
-Wejdź. Violi nie ma. Możesz na nią zaczekać u mnie w pokoju.-za proponował
-Z chęcią- bardzo się ucieszyłam i po chwili byliśmy u niego.
-Umiesz śpiewać?-zapytałam 
-Viola przesłała mi nuty do Te cero.-po chwili zaczął śpiewać. Cudownie śpiewać. Zorientowałam się, że ja też śpiewam. Nasze usta dzieliły milimetry...





*******
No jest już czwarty. Wiem, że krótki i za to przepraszam.  Długo zastanawiałam się jaki tytuł dodać. Niedługo powinien pojawić się piąty. Proszę o komentarze i głosy na ankiecie. 
Besos
Tini :*
 

2 komentarze:

  1. Lovciam :D Wiem, każdy komentarz prawie taki sam, ale wiesz, że wiem jak to cieszy ;D
    http://violetta-leonettastory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń