czwartek, 20 lutego 2014

Rozdział XXI "Nie pisz, nie dzwoń!!!"

*Violetta*
Bardzo się bałam. Jechaliśmy już około pół godziny. Pewnie wywożą nas poza miasto.
-Lu??? Jesteś przytomna???-zapytałam się jej bardzo, bardzo cicho.
-Tak. Naty???- nie usłyszałyśmy odpowiedzi. Czyli Natalia jest nieprzytomna,  albo... Nie, nie chcę o tym myśleć. Nagle pojazd zatrzymał się.
*Fran*
Zobaczyłam chłopaków wychodzących z lasu. Zdziwiłam się, bo dziewczyn nie było.Podbiegłam do nich.
-Znaleźliście je?- zapytałam. "Chwila, chwila... To Ludmiła wymyśliła to wszystko!!! To było oszustwo! Ona porwała Violę!!! I ta cała jej przemiana w ogóle nie istniała? I Naty też!!! Nie spodziewałam się tego po niej!!!". Zaraz wytłumaczyłam chłopakom jak chciałyśmy ich nabrać.
-Super żart, tylko gdzie Viola, Lu i Naty?
-No właśnie, tu jest problem...-wytłumaczyłam im moje podejrzenia. 
-Racja, nigdy nie wierzyłam w przemianę Ludmiły!!! Ale, że Naty???-krzyczała Cami
-Dobra, jest już późno chodźmy lepiej do domu...-powiedziałam.
-Szkoda...-westchnął Fede i wraz z Leonem poszli do domu.
*Leon*
Poszliśmy do domu. Weszliśmy do mojego pokoju i usiedliśmy na moim łóżku.
-Ja jednak myślę, że to nie Lu...-powiedział Fede.
-Zakochałeś się w niewłaściwej osobie. Nie broń jej teraz!-odpowiedziałem-No a teraz do siebie, bo chcę spać!-dokończyłem i położyłem się. On wychodząc powiedział:
-Lu jest niewinna...
*Cami*
Ta Ludmiła jest nieobliczalna!!! Strasznie mnie denerwuje!!! Źle zrobiłam wierząc w tą całą jej przemiane!!! Ughhh!!! Weszłam do swojego pokoju. Pomyślałam o Violi. Nie wytrzymałam i zaczęłam rzucać poduszkami, książkami - wszystkim. Do mojego pokoju wpadła mama:
-Co tu się dzieje?
-Nic-odpowiedziałam i mama wyszła. 
Postanowiłam wyżalić się Brodweyowi. Zadzwoniłam do niego. Nie odbiera! Zadzwonię jeszcze raz.
-Halo, cześć. Nie uwierzysz co się dzisiaj stało. Porwali Violę!!! I za tym wszystkim stoi Lu!!! 
-Cześć, nie mogę za bardzo gadać... -Brod chodź!!! Musisz mi pomóc!! Z kim rozmawiasz-usłyszałam w tle jakieś głosy.
-Kto tam jest?
-Nikt... Znaczy mój tata... Nie mogę rozmawiać... Pa!!!!
-Ale....
Rozłączył się!!! Jak on śmiał!!! Jutro się z nim policzę!!! Po chwili zasnęłam. 
*Następnego dnia*
*Ludmiła*
Wczoraj, gdy ten wóz się zatrzymał wnieśli nas do jakiegoś pokoju. Nie była to piwnica tylko normalny pokój. Ściany były pomalowane na ciemny fiolet i w kącie stało łóżko podobne do szpitalnego. Obok stała malutka szafka nocna.
-Dziewczyny!!! Nie zabrali mi telefonu!!!-powiedziałam szeptem
-Super!!! Zadzwoń do kogoś!!!-powiedziała do mnie Viola wkładająca na łóżko nadal nieprzytomną Naty. Nagle uświadomiłam sobie, że nie mam nic na koncie... Mogę dzwonić tylko na telefony które są w mojej sieci... To tylko Fran, Viola i Cami... Dzwonię do Fran. Nie odbiera!!! Nie odbiera!!! Po chwili dostałam od niej sms:
Nie wiem czego od nas chcesz!!! Porwałaś Violę!!! Czego chcesz więcej!? Nie pisz, nie dzwoń!!! Oddaj Violę i znikaj!!! Nikt już nie uwierzy w twoją przemianę!!!
Francesca
Pokazałam to Violi. 
-Nie tylko nie to!-krzyknęła Viola.
Do naszego "pokoju" wpadł... Brodwey? Co to ma znaczyć?
-Oddawaj to!!!-wyrwał mi telefon i wyszedł... 




********************
Tam tam tam.
Nikt nie zgadł  =D
Nie było 10 komentarzy, ale chcę nadrobić stracony czas. 
Tutaj jednak będę czekać na 10 kom. 
Proszę komentujcie. 
Ten rozdział dedykuje pewnemu anonimkowi, który ostatnio bardzo długo skomentował i dał mi pomysł na następne 3 rozdziały. No a teraz wykreślanka:


Besos
Tini    

12 komentarzy:

  1. Rozdział super (jak zawsze) bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo dziękuję za dedykacje wiesz ja sama nie prowadzę bloga ale jak przeczytam rozdział to zawsze zastanawiam się co mogło by być dalej i układam to sobie w głowie a ostatnio tak jakoś mnie naszło na na napisanie tego u ciebie w komentarzu i tak to się właśnie stało jeszcze raz dziękuję za dedykacje i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. WoW !
    Tego się nie spodziewałam !!
    Dawaj next !

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!!
    Kiedy dodasz nexa? Federico zakochała się w niewłaściwej osobie? Leon!!! Lu jest całkowicie właściwa!!!
    Mikuś

    OdpowiedzUsuń
  4. super next ale jes dziwne zdjęcie i głupie

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!! Najlepsza Lu :P Mam takie pytanko. Mogłabyś wstawić button mojego bloga na swojego??? Bardzo cię proszę. Odwdzięczę się jakoś :P Pliss. Straciłam wielu czytelników, i chcę to teraz nadrobić. :P violetta-mi-mundo.blogspot.com ~ Katie V.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Jasne nie ma sprawy :)
      Tini Stoesstel

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny ;* jak zawsze
    tego to się nie spodziewałam... Broduey? no nieźle xD

    //Nati

    OdpowiedzUsuń